Niektórzy ludzie jako najlepszą rozrywkę uważają tę, która wiąże się z jakimś ryzykiem. Adrenalina spowodowana skokiem z bardzo wysoka, przyjemne zmęczenie po katorżniczym wysiłku pokonywania własnych ograniczeń, odurzenie różnymi środkami takimi jak alkohol, nikotyna czy substancje psychoaktywne oraz wiele innych sposobów na oderwanie się od obowiązków. Jednak czy wszystkie są dobre? Czy wszystkie rzeczywiście pomagają ukoić ciało i umysł po wysiłku związanym z wypełnianiem obowiązków? Otóż nie. Zaczynając od ostatniego z wymienionych, bardzo łatwo wpaść w nałóg, który zacznie powoli nas opanowywać, pochłaniając nasze siły i środki finansowe w coraz większych ilościach w miarę, jak będziemy ich zażywać. Po jakimś czasie, po kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu użyciach, w zależności od odporności organizmu na zmiany nimi spowodowane, tego typu używki będą przynosić ukojenie na coraz krótsze okresy czasu i zaszczepiać w umyśle chorobliwe pragnienie kolejnej dawki, aż w końcu, kawałek po kawałeczku zaczną nas wyniszczać. Owszem, jak to mówią, wszystko jest dla ludzi, więc od czasu do czasu mała dawka nie jest w stanie zaszkodzić, jednak należy uważać, żeby nie stać się uzależnionym. Sporty ekstremalne także są ryzykowną, ale i ciekawą formą rozrywki. Adrenalina, coraz większa prędkość, coraz trudniejsze wyczyny i akrobacje pozwalają oderwać myśli od obowiązków poprzez zmuszenie sportowca do skupienia na obecnej chwili, a co za tym idzie odprężyć umysł. Jednak chwila nieuwagi może skończyć się wypadkiem, a im trudniejszy wyczyn, tym skutki wypadku będą poważniejsze. Doświadczonym sportowcom oczywiście grozi to w mniejszym stopniu niż nowicjuszom, ponieważ mają oni wypracowane odruchy pozwalające panować nad sytuacją w każdej chwili, takich jednak potrafi pokonać rutyna, która czasem jest przyczyną głupiej pomyłki poważnej w skutkach. Dlatego też należy cały czas uważać na wszystko.