Japonia to kraj który zaskakuje swoją różnorodnością. Z jednej strony mamy niebywałych pracoholików, którzy potrafili stworzyć prawdziwe mocarstwo, a z drugiej kanon dziwactw, śmiesznych teleturniejów i niespotykanego jedzenia. Manga to japońskie słowo, które oznacza rysunek, szkic, komiks. Wydawałoby się koniec tematu. Jednak nie. Manga ma na świecie ogrom fanów i zwolenników, którzy poświęcają swój czas wolny nie tylko na rysowanie i oglądanie japońskich postaci z kreskówek z nadmiernie dużymi oczami, ale również na szycie strojów i upodabnianie się do swoich ulubionych postaci. W Tokio, oraz w innych dużych miastach na świecie, np. w Nowym Jorku, istnieją niebotycznie duże sklepy oferujące wszystko w zakresie stworzenia swojego nowego japońsko-bajkowego „ja”. Można tam kupić nie tylko peruki we wszystkich kolorach tęczy, ale też soczewki z ogromnymi tęczówkami w nienaturalnych kolorach i tatuaże odwzorowane na tych które noszą postacie z anime. Osoby, które decydują się na upodobnienie do jakiejś postaci, najczęściej w wolnym czasie same przygotowują strój, który pokazują innym fanom japońskiego rysunku na corocznych zlotach i spotkaniach. Warto zauważyć, że takie grupy zazwyczaj są bardzo ze sobą zżyte, choć mile i z pozytywnym nastawieniem witają nowych członków. Wstąpienie do takiego „klubu” pomaga nie tylko w znalezieniu osób o podobnych zainteresowaniach, ale również na zaczerpnięciu opinii o swojej technice rysunku, przygotowanym stroju czy zakupionym gadżetom. Warto przyjrzeć się ludziom, którzy zafascynowaniu mange i anime tworzą wspaniałe rzeczy, a nóż komuś spodoba się taka nietypowa forma rozrywki?
