Inwestowanie swoich nieograniczonych aktywów w rynek nieruchomości nie każdemu inwestorowi przyniósł na przestrzeni ostatnich dwóch dekad oczekiwane zyski. Oczywiście przez wiele dekad nie było bezpieczniejszego sposobu na lokowanie swoich pieniędzy niż złoto, ropa albo mieszkania właśnie. Jasnym było, że przy nadal utrzymującej się konsumpcji i produkcji wewnętrznej oraz bogaceniu się społeczeństw, mieszkania będą warte coraz więcej i popyt na nie także nie będzie malał. Niestety plany te nie uwzględniały możliwości wystąpienia wielkiej, globalnej recesji i ostatni, trwający blisko dziesięć lat kryzys finansowy, bardzo skutecznie uderzył w prognozowane zyski z tytułu takich inwestycji. Nie oznacza to jednak, że rynek nieruchomości stanął w miejscu. Mimo kilkunastomiesięcznych przestojów i konieczności wstrzymywania budowy na niektórych placach, dzisiaj znów buduje się mieszkania na potęgę. I są to zawsze mieszkania nowoczesne, przestronne, a więc adresowane do współczesnego wymagającego konsumenta, czyli jednocześnie bardzo drogie.
